Pół roku temu przeprowadziłam się do Rudy Śląskiej (Halemba). Piękno otaczających lasów, bliskość wspaniałych terenów i miejsc godnych odwiedzenia powiązałam z pasją do fotografowania i z tego równania wyszło... że trzeba kupić rower, aby do tych miejsc dotrzeć.
Tak więc rowerek mam od połowy marca 2008. Nie planuję jakiś super długich wypadów tym bardziej wyczynowych, raczej jazdę po okolicy lub w czasie wypoczynku w różnych rejonach Polski. No i zawsze z aparatem fotograficznym.
Podsumowując to wszytko jestem amatorką czysto turystyczno-wypoczynkowej (niewysiłkowej) formy spędzania wolnego czasu z aparatem na rowerze.